Mate Matcha
Mate Matcha czyli yerba mate - jakiej jeszcze nie znacie ;)
Niby czysty i w stu procentach ilex paraguariensis – a jakiś inny...
- jakby łatwiejszy w przygotowaniu (z góry przepraszam miłośników tradycyjnego parzenia :))
- i jakby smaczniejszy (wybaczcie entuzjaści tytoniowego posmaku).
Tak, to stara, dobra yerba mate w nowej – super – formie!
W formie proszku.
Nie jest to instant co przechodzi przez skomplikowany proces liofilizacji, nie jest to ekstrakt suszony, czy inne cuda, to najnormalniej w świecie – zmielone liście yerby (brazylijskiej mate green) według technologii na wzór japońskiej matchy.
Kiedy otworzyłam pierwsze opakowanie mate matcha – po znamiennej chwili ciszy – w mojej głowie pojawiły się dwie refleksje: jakie to genialne, oraz - dlaczego dopiero teraz?
Mate matcha od razu podbiła moje serce!
Po pierwsze dlatego, ze jestem już starym yerbo – pijcą, doświadczyłam dziesiątek gatunków mate, piłam instanty, cocido-saszetki, terere, parzyłam mate w prasach, ekspresach i sitkach....
Używałam Palo Santo, tykw, guamp z rogu, naczyń z kopytem, albo z gumy :)
Znam mate na wylot i myślałam, że nic mnie nie zaskoczy w tym temacie.
Wtedy przyszła ona o intensywnym, ciemno zielonym kolorze i puszystej, aksamitnej strukturze. Mate matcha wyrwała mnie z tego fatalnego zblazowania!
I odtąd jestem rozentuzjazmowana!
Po drugie – dlatego, że jestem wygodna (dla tych co wolą brutalną prawdę – leniwa) i niezwykle cenię sobie wszelkie uproszczenia w życiu.
Mate matcha – nie wymaga akcesoriów innych niż kubek i łyżeczka!
Oczywiście można używać trzepaczki, czy (pardon) miotełki do herbaty... miseczki i urządzić sobie taka herbacianą ceremonię, ale zwykłe zalanie i mieszanie – też daje radę – słowo.
Po trzecie – w tej formie – wszelkie dobro z mate „wchodzi” w większym stopniu, gdyż już nie siorbiemy naparu a zwyczajnie jemy (pijemy) liście.
Wystarczy łyżeczka proszku na 100 ml wody – a przyjmujemy – nie mniej nie więcej jak łyżeczkę proszku :)
Pamiętajcie mate matcha – działa o wiele mocniej niż napar z liści.
Mnie osobiście 1 płaska łyżeczka na 100 ml wody – nakręciła na kilka godzin.
A wypiłam dosłownie i tylko te 100 mililitrów! Więc uważajcie (miłośnicy mocnego polania)!
Zalecany przez producenta sposób przygotowania:
napój:
-
1 płaska łyżeczka mate matcha
-
100 ml wody w sakramentalnym zakresie temperatury 75-80 stopni - jeśli chcemy zaparzyć mate
( ale zamiennie z wodą można stosować mleko – ciepłe i zimne, oraz soki – oczywiście nie jednocześnie)
desery:
-
1/2 płaskiej łyżeczki na 100 ml lub 150 gramów
ciasta:
-
1 płaska łyżeczka na każde 50 gramów mąki
Szczerze polecam i pozdrawiam
Yerba Matka