Yerba mate towarzyszką w walce o pokój Jeszcze w czasie Wielkiej Wojny, konfrontującej podlegający dyktatorskiej władzy Paragwaj z Trójprzymierzem (Argentyny, Brazylii, Urugwaju), yerba mate stanowiła wsparcie w ciężkich bitwach. Niefortunnie tak się złożyło, że walczące kraje były równocześnie tymi, w których obywatele pili z zamiłowaniem mate. Na każdym z frontów żołnierze konsumowali napar z ostrokrzewu lub terere, czyli yerbę na zimno. Podczas wojny o Chaco między Brazylią a Paragwajem także popijano yerbę. Nie bez przyczyny uznawana była już przez argentyńskich gauchos za „warzywo w płynie”: wzmacniające i odżywiające organizm. Yerba mate na świecie
Istnieją podania potwierdzające, że nie tylko państwa Ameryki Południowej, znające ostrokrzew z własnych lasów i plantacji, wykorzystywały yerba mate w czasie wojen. W źródłach udostępnianych przez Polskie Internetowe Muzeum Yerba Mate można odnaleźć wieści o piciu yerby nawet przez pułki japońskie! Dane pochodzą z tygodnika „Wychodźca” wydawanego w Warszawie i oscylującego wokół tematów emigracyjnych w latach międzywojennych. W numerze 46 z 13 listopada 1927 roku, czytamy, że podczas wojen Japonii z Rosją część japońskich żołnierzy piła napar yerba mate, zwany w gazecie „herwa mate”. I właśnie te pułki były znacznie lepiej przystosowane i miały więcej wytrwałości na polu walki, niż pozostałe, pijące tradycyjną herbatę chińską. Z pewnością musiało być to świadomym wyborem Japończyków, ponieważ jak wiadomo herbata jest u nich równie ważnym trunkiem, co w Chinach. Tymczasem postawili na energetyzujący, wydajny i sycący susz ostrokrzewu paragwajskiego!
Ciekawostki ze starych gazet
Poza informacjami dotyczącymi wojennego zastosowania yerba mate, w 46 wydaniu tygodnika „Wychodźca” możemy przeczytać wzmiankę o badaniach wykonanych nad ostrokrzewem przez francuską Akademię Medyczną, a także specjalistyczne urzędy zajmujące się dostarczaniem armiom niezbędnego ekwipunku i prowiantu. Już wtedy potwierdzano kompleksowo wspierające organizm człowieka właściwości yerby. Uznano ją za: „najdoskonalszy” napar pod kątem wpływu na zdrowie!
|