Podarunek nieznajomego szamana - jedna z legend o yerba mate

Według legendy, dawno dawno temu przodkowie plemienia Guarani przepłynęli ocean i osiedlili się w Ameryce Południowej. Jednak nie umieli jeszcze nawozić ziemi, więc po kilku latach gleba wyjaławiała się i plemię musiało przenosić się na nowe tereny. Pewnego razu kiedy plemię czekała kolejna przeprowadzka stary, schorowany Indianin o imieniu Cala nie miał sił iść za grupą więc postanowił pozostać na miejscu. Serce jego najmłodszej córki Jary było smutne, ponieważ nie wiedziała co robić – chciała iść razem z innymi dalej, ale kochała ojca i nie chciała go zostawić samego. Postanowiła zostać i opiekować się rodzicem.

Indianie Guarani podczas przeprowadzki na nowe ziemie pozostawili starego członka plemienia. Opiekująca się nim córka została wynagrodzona w postaci świętej rośliny – YERBA MATE

Gest miłości, który okazała został nagrodzony. Zjawił się u niej nieznany szaman i powiedział, że może spełnić jej każde życzenie. Jara nie chciała jego pomocy, ale stary ojciec poprosił w jej imieniu o nowe siły, aby zaprowadzić córkę do plemienia, i móc zostać pochowanym z należytym obrządkiem. Wtedy szaman ofiarował mu zieloną roślinkę o miłym zapachu, nakazał posadzić ją, następnie zerwać liście, ususzyć je nad ogniem, pokruszyć je i pić w specjalnym naczyniu z każdym łykiem oddając cześć bogu. Przed odejściem powiedział, że w tym wywarze znajdzie oparcie, nawet w złych chwilach samotności. Pijąc zielony sok, stary Indianin nabrał sił i mógł wreszcie wyruszyć na długą wędrówkę aby spotkać swych krewnych i swoje plemię. Kiedy starzec z córką dotarli do bliskich, nauczyli ich jak należy uprawiać zieloną roślinę, która daje zdrowie i siłę w chwilach samotności. Wszyscy Indianie zaczęli od tego czasu pić magiczne słodko-gorzkie zioło. Z czasem stało się ono ich lekarstwem na przeróżne schorzenia. Pija się je do dziś pod nazwą YERBA MATE.